Bóle kręgosłupa. Spędzamy zbyt wiele czasu w pozycji siedzącej. Prowadzi to do bólu pleców. Warto wstać,przejść się. Zredukujemy wtedy dolegliwości bólowe kręgosłupa. Małgorzata Panek. 70 poziom zaufania. Powodem bólów mogą być zmiany zwyrodnieniowe lub urazowe. Czy jest obrzęk? Czy groźby są karalne? Art. 190 KK stanowi: 1.”Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 2. Ściganie następuje na Innymi słowy, trudniej jest sprawdzić dokładność pomiaru w sytuacji, gdy glikemia jest poniżej bądź powyżej normy. Jest to pewna znacząca niedogodność, bo w przypadku niedocukrzenia szczególnie istotna jest duża dokładność sprzętu. Dla zdrowia, a niekiedy i życia pacjenta mniejsze znaczenia ma to, czy jego glikemia wynosi 200 Czy pokazanie języka zamiast środkowego palca przez 6 letnią dziewczynę nie jest słodkie? 2010-08-29 16:51:53 Dlaczego Eminem pokazuje wszędzie środkowego palca ? 2014-12-24 18:23:28 Czy pokazanie komuś środkowego palca u lewej ręki to to samo co pokazanie środkowego palca u prawej ręki? 2010-10-16 18:44:10 Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna: według prawa nie można mieć przy sobie marihuany ani żadnych innych środków zakazanych ujętych w wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych. Każda ilość, nawet niezauważalne 0,01 g, jest złamaniem prawa. Za posiadanie narkotyków grożą trzy lata pozbawienia wolności, z Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. @ohwell Środkowy palec jest jak najbardziej znieważeniem, czyli przestępstwem i również tak się zapisał w polskiej tradycji i myślę, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Oczywiście uważam, że po pandemii każdemu policjantowi powinno się go pokazać, a nawet napluć prosto w ryj, ale niestety będzie to przestępstwem. W związku z końcem 2020 roku przypominamy - w ramach cyklu #NajlepRze2020 - najciekawsze i najważniejsze teksty opublikowane w "Rzeczpospolitej" w minionych 12 miesiącach. Dziś przypominamy opublikowany 26 lutego tekst Izabeli Kacprzak. Środkowy palec dla „arabskich terrorystów" kosztował olsztynianina Pawła Ś. pięć miesięcy bezwzględnego więzienia. Taki wyrok wydał w 2012 r. sędzia Maciej Nawacki, dziś prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Czytaj także: Palec posłanki Joanny Lichockiej Nawacki, wtedy szeregowy olsztyński sędzia wydziału karnego, skazał Pawła Ś. (pomysłodawcę akcji) za to, że w mieszkaniu posiadał 283 naklejki zawierające „treści nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych w postaci napisu w języku angielskim o treści »GO HOME ARAB TERRORISTS« wraz z grafiką przedstawiającą zaciśniętą pięść ludzką z wyprostowanym palcem środkowym". Wraz z Pawłem Ś. został skazany – aż na sześć miesięcy bezwzględnego więzienia – jego kolega, student Łukasz N., który rozlepiał naklejki na klatkach schodowych, drzwiach wejściowych i w windzie bloku, w którym mieszkali studenci medycyny z Arabii Saudyjskiej, którzy przyjechali na Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Zdaniem sędziego Nawackiego Łukasz N. „publicznie znieważył grupę ludności o narodowości arabskiej z powodu ich przynależności narodowej". Zniewagą były zarówno środkowy palec, jak i nazwanie ich arabskimi terrorystami. Gest do posłów Za znieważenie na tle rasowym grozi do 2 lat więzienia – tyle samo co za publiczne znieważenie funkcjonariusza publicznego, czyli posła. W 2008 r. znowelizowano art. 226 kodeksu karnego, tak by sprawca karany był tylko wówczas, gdyby dopuścił się? zniewagi podczas pełnienia przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych. Wielu prawników wskazuje, że gest środkowego palca poseł Joanny Lichockiej po tym, jak PiS przegłosował przekazanie blisko 2 mld zł na TVP, wypełnia te znamiona. – Gdyby opozycja zawiadomiła prokuraturę, ta musiałaby wszcząć śledztwo za znieważenie. Gest Lichockiej był skierowany do posłów, czyli funkcjonariuszy publicznych. Dziwi mnie, że opozycja nic z tym nie zrobiła, robiąc krzywdę debacie publicznej, instytucji Sejmu. Wyraża zgodę na takie zachowania – mówi nam jeden z prawników, prosząc o anonimowość. Nie ma podstaw do karania? Polityczna burza po tym, jak poseł Lichocka niby „drapała się po nosie", wypaliła się. Choć początkowo politycy PiS wypowiadali się z oburzeniem, teraz partia rządząca zmieniła front. Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że w sprawie Lichockiej nie ma żadnej decyzji władz partii ani klubu. Fogiel odsyła nas do posła Waldemara Andzela, rzecznika dyscypliny partyjnej. – Nie ma żadnych podstaw do karania. Najpierw trzeba by ukarać opozycję, posłów PO – mówi poseł Andzel. Za co? – Za ich zachowanie także poza Sejmem. Robią dużo bardziej skandaliczne rzeczy – stwierdził Waldemar Andzel i podziękował za rozmowę. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Sprawa w komisji etyki poselskiej jeszcze nie stanęła i nie wiadomo, kiedy odbędzie się jej najbliższe posiedzenie, a także czy zajmie się oceną zachowania Joanny Lichockiej z 13 lutego. – 14 lutego złożyliśmy wniosek do komisji etyki w sprawie poszanowania godności innych osób i nałożenia posłance Lichockiej kary nagany. Formalnie skierował go przewodniczący Borys Budka – tłumaczy Michał Szczerba, poseł KO. Marcin Kierwiński, sekretarz generalny KO, dodaje, że osobiście nie jest za skierowaniem sprawy przeciwko Lichockiej do prokuratury. – Brak potępienia ze strony PiS jest obciążający dla partii. Uważam, że należy ich z tym wstydem zostawić. Czekamy na wnioski komisji etyki – dodaje Kierwński. Sprawozdawca poza prawem Sprawa nie jest jednak tak jednoznaczna, jak w przypadku jej partyjnego kolegi posła. Piotr Pyzik trzy lata temu usłyszał karę upomnienia, choć czyn (wielokrotne kierowanie środkowego palca w stronę posłów Platformy) nie budził wątpliwości. – Dla nas gest Lichockiej również nie budzi wątpliwości. Był to gest triumfu pogardy, co w kontekście naszego kontrwniosku, na co przeznaczyć pieniądze, dotyczyło też pacjentów chorych onkologicznie, a nie tylko opozycji – podkreśla poseł Szczerba. Opozycja skierowała również do Marszałek Sejmu wniosek o ponowne przegłosowanie kandydatury posła sprawozdawcy do ustawy o rekompensacie dla państwowych mediów. Przypomnijmy, że komisja kultury wybrała posłankę Lewicy Joannę Scheuring-Wielgus, ale PiS nieoczekiwanie zmienił sprawozdawcę. – Tryb zmiany sprawozdawcy odbył się poza prawem – dodaje poseł Szczerba. Wyrozumiałość polityków PiS wobec własnej posłanki stoi w opozycji do opinii, jaką na temat zachowania Lichockiej mają Polacy. Wczorajszy sondaż przeprowadzony dla Wirtualnej Polski przez IBSP pokazał, że aż 56 proc. respondentów uważa, że Joanna Lichocka powinna zostać wyrzucona z PiS. Odmiennego zdania jest 23 proc., a 21 proc. nie miało zdania. – Największą karą dla Joanny Lichockiej jest odium potępienia – podkreśla poseł Szczerba. Kierowco, trzymaj nerwy na wodzy. Opolscy policjanci dostają dziesiątki filmów z wyczynami kierowców. Droga krajowa nr 11 w okolicach Gotartowa w powiecie kluczborskim. Audi A4 kierowane przez 27-letniego mieszkańca Konina wyprzedza sznur samochodów. Jednym z nich jest ford fiesta z powiatu lublinieckiego. Za kierownicą 21-latek. W pewnym momencie kierowca audi słyszy klakson.– Kiedy się odwróciłem, zobaczyłem, że ten z forda pokazuje mi obiema rękami środkowe palce – opowie potem zjechał na pobocze i ręką pokazał drugiemu kierowcy, by zrobił to samo. Zatrzymali się, naubliżali sobie i odjechali. Jak wynika z policyjnych ustaleń, kierujący audi uznał jednak, że sprawa nie została do końca załatwiona. Na rondzie w Byczynie po raz kolejny zatrzymał fiestę. Tam doszło już do rękoczynów. Panowie poszarpali się, pobili. 21-latek nie zamierzał odpuścić, wyjął pistolet i zaczął nim straszyć przeciwnika. A wtedy 27-latek podbiegł do swojego audi i spod siedzenia wyciągnął... toporek. Pistolet wypalił. Okazało się na szczęście, że była to tylko broń hukowa. Nie wiadomo, jak skończyłaby się ta awantura, gdyby nie nadjechał inny samochód. Uczestnicy bójki wsiedli do swoich aut i ruszyli w dalszą drogę. Policjantów o całym zajściu poinformowali świadkowie. Obaj kierowcy zostali zatrzymani. 21-latek tłumaczył, że zatrąbił na kierowcę audi, bo ten wyprzedzał w niebezpieczny na polskich drogach to już niemal codzienność. Problem potwierdzają policjanci.– Kierowcy trąbią na siebie, pokazują sobie środkowe palce, grożą sobie nawzajem – wylicza podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – W ten sposób stwarzają niebezpieczne sytuacje. Podczas takiej „wymiany uprzejmości” nie obserwują przecież należycie drogi i wtedy może dojść do kierowcy – jak mówią psychologowie – chcą udowadniać sobie i innym, kto ma szybszy samochód, kto jest lepszy, silniejszy, władczy. Więcej na ten temat w czwartek w "Nowej Trybunie Opolskiej"KIEROWCY POBILI SIĘ W WARSZAWIE [x-news/TVN Turbo] Komentarze 17 Najlepsze · Najnowsze Gość / 26 października 2017 r. o 06:08 Nosił Wilk razy kilka POnieśli i Wilka. Gość / 24 października 2017 r. o 15:16 Stare baby, na dooopach sobie te serca wymalujcie. Wnuki bawić a nie protestować. Gość / 24 października 2017 r. o 12:43 A ja sądziłem, że za używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest mandat min. 500 złotowy?! A tu taaaka checa na wieczność i jeden dzień dłużej. W Niemczech za wulgaryzmy można liczyć na mandat od 1500-2500€. Nawet jak policjantkę nazwie się "maciorą" to już mamy po miesięcznej pensji. Co ciekawsze za pokazanie środkowego palca mamy 3 tysie do tyłu. I jest to ujęte w cenniku jak u nas w tabeli mandatów dla kierowców. Pewnie dlatego nie uda się usłyszeć na ulicy niemieckiej łaciny, a co dopiero w telewizji. I rację ma Jurek O., że jego wyrok może też dotyczyć polityków. Może... Bo niestety w Polsce nie ma precedensów. A z drugiej strony, co to za wyrok. NAGANA?! Teraz Juruś będzie bohaterem dla lemingów, a nie zwykłym chamem. A ja sądziłem, że za używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest mandat min. 500 złotowy?! A tu taaaka checa na wieczność i jeden dzień dłużej. W Niemczech za wulgaryzmy można liczyć na mandat od 1500-2500€. Nawet jak policjantkę nazwie się "maciorą" to już mamy po miesięcznej pensji. Co ciekawsze za pokazanie środkowego palca mamy 3 tysie do tyłu. I jest to ujęte w cenniku jak u nas w tabeli mandatów dla kierowców. Pewnie dlatego nie uda się usłyszeć na ulicy niemieckiej łaciny, a co dopiero w telewizji. I rację ma Jurek O.,... rozwiń ili / 24 października 2017 r. o 12:10 Ochrona języka polskiego... Niedługo nasz język przepadnie :-( zalany nie tylko wulgaryzmami (które akurat w większości są polskie), ale przede wszystkim zapożyczeniami z języka angielskiego (jakby nie było odpowiednich słów w polskim). Poniżej cytat ze strony internetowej jednego z polskich (przynajmniej tak próbuje się zaprezentować) producentów obuwia i odzieży skórzanej: "Buty reprezentują modny, ciekawy design połączony z funkcjonalnością, a wyrazista forma świetnie wpisuje się casualowo streetowy look." Czyż nie można zamiast "design" oraz "casualowo streetowy look" użyć polskich wyrazów??? Czyż naprawdę na witrynach sklepowych trzeba reklamować "sale"??? Polszczyzna idzie w zapomnienie... :-( Ochrona języka polskiego... Niedługo nasz język przepadnie :-( zalany nie tylko wulgaryzmami (które akurat w większości są polskie), ale przede wszystkim zapożyczeniami z języka angielskiego (jakby nie było odpowiednich słów w polskim). Poniżej cytat ze strony internetowej jednego z polskich (przynajmniej tak próbuje się zaprezentować) producentów obuwia i odzieży skórzanej: "Buty reprezentują modny, ciekawy design połączony z funkcjonalnością, a wyrazista forma świetnie wpisuje się casualowo streetowy look." Czyż nie można zamias... rozwiń Gość / 24 października 2017 r. o 12:04 Wyrok ok. Niecenzuralne słowa są niecenzuralne, koniec i kropka. Publicznie nie powinno się ich nadużywać. Teraz jednak trzeba pójść za ciosem i karać wszystkie te "gwiazdki" występujące w TV, szastające na lewo i prawo przekleństwami. A jest ich wiele. Ot, nawet w stosunku do dziecka (w jednym z programów) padło określenie "jesteś zaje...sta". To powinno być karalne! Gość / 24 października 2017 r. o 11:44 owsiak pokazał sądowi faktury ze swoich firemek? Ile kaski pociągnęli z WOŚP? Gość / 24 października 2017 r. o 11:12 Uważam, że sąd zachował się OK. Czyn jest naganny, więc został ukarany naganą. Bardziej żenujące jest działanie policji która zgłosiła takie "przestępstwo" do sądu. Mam nadzieję, że równie skrupulatnie będzie ścigać tych co obrażają Posłów Rzeczpospolitej wyzwiskami typu " mordy zdradzieckie" oraz pomawiają ich o morderstwo. Panie Policjancie czekamy ! kavzy / 24 października 2017 r. o 10:32 no to teraz czas na morde kacza i jego wystapienie w sejmie oskarzanie o smierc i sianie nienawisci zobaczymy czy kaczy tez podlega grzywnie panie zero dzialac juz pewnie trzeba Gość / 24 października 2017 r. o 10:14 Ot i mamy PRL nr2 no i pasowało by zmienić nazwę na Sztandar Ludu,Tak tez zablokowano Owsiakowi ewentualna karierę polityczna PIS się go panicznie boi ,Owsiak powinien mieć ochronę osobistą cała dobę aby nie skończył jak Lepper Gość / 24 października 2017 r. o 09:56 normalnie dzien swora ja ***e:d Gość / 26 października 2017 r. o 06:08 Nosił Wilk razy kilka POnieśli i Wilka. Gość / 24 października 2017 r. o 15:16 Stare baby, na dooopach sobie te serca wymalujcie. Wnuki bawić a nie protestować. Gość / 24 października 2017 r. o 12:43 A ja sądziłem, że za używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest mandat min. 500 złotowy?! A tu taaaka checa na wieczność i jeden dzień dłużej. W Niemczech za wulgaryzmy można liczyć na mandat od 1500-2500€. Nawet jak policjantkę nazwie się "maciorą" to już mamy po miesięcznej pensji. Co ciekawsze za pokazanie środkowego palca mamy 3 tysie do tyłu. I jest to ujęte w cenniku jak u nas w tabeli mandatów dla kierowców. Pewnie dlatego nie uda się usłyszeć na ulicy niemieckiej łaciny, a co dopiero w telewizji. I rację ma Jurek O., że jego wyrok może też dotyczyć polityków. Może... Bo niestety w Polsce nie ma precedensów. A z drugiej strony, co to za wyrok. NAGANA?! Teraz Juruś będzie bohaterem dla lemingów, a nie zwykłym chamem. A ja sądziłem, że za używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest mandat min. 500 złotowy?! A tu taaaka checa na wieczność i jeden dzień dłużej. W Niemczech za wulgaryzmy można liczyć na mandat od 1500-2500€. Nawet jak policjantkę nazwie się "maciorą" to już mamy po miesięcznej pensji. Co ciekawsze za pokazanie środkowego palca mamy 3 tysie do tyłu. I jest to ujęte w cenniku jak u nas w tabeli mandatów dla kierowców. Pewnie dlatego nie uda się usłyszeć na ulicy niemieckiej łaciny, a co dopiero w telewizji. I rację ma Jurek O.,... rozwiń ili / 24 października 2017 r. o 12:10 Ochrona języka polskiego... Niedługo nasz język przepadnie :-( zalany nie tylko wulgaryzmami (które akurat w większości są polskie), ale przede wszystkim zapożyczeniami z języka angielskiego (jakby nie było odpowiednich słów w polskim). Poniżej cytat ze strony internetowej jednego z polskich (przynajmniej tak próbuje się zaprezentować) producentów obuwia i odzieży skórzanej: "Buty reprezentują modny, ciekawy design połączony z funkcjonalnością, a wyrazista forma świetnie wpisuje się casualowo streetowy look." Czyż nie można zamiast "design" oraz "casualowo streetowy look" użyć polskich wyrazów??? Czyż naprawdę na witrynach sklepowych trzeba reklamować "sale"??? Polszczyzna idzie w zapomnienie... :-( Ochrona języka polskiego... Niedługo nasz język przepadnie :-( zalany nie tylko wulgaryzmami (które akurat w większości są polskie), ale przede wszystkim zapożyczeniami z języka angielskiego (jakby nie było odpowiednich słów w polskim). Poniżej cytat ze strony internetowej jednego z polskich (przynajmniej tak próbuje się zaprezentować) producentów obuwia i odzieży skórzanej: "Buty reprezentują modny, ciekawy design połączony z funkcjonalnością, a wyrazista forma świetnie wpisuje się casualowo streetowy look." Czyż nie można zamias... rozwiń Gość / 24 października 2017 r. o 12:04 Wyrok ok. Niecenzuralne słowa są niecenzuralne, koniec i kropka. Publicznie nie powinno się ich nadużywać. Teraz jednak trzeba pójść za ciosem i karać wszystkie te "gwiazdki" występujące w TV, szastające na lewo i prawo przekleństwami. A jest ich wiele. Ot, nawet w stosunku do dziecka (w jednym z programów) padło określenie "jesteś zaje...sta". To powinno być karalne! Gość / 24 października 2017 r. o 11:44 owsiak pokazał sądowi faktury ze swoich firemek? Ile kaski pociągnęli z WOŚP? Gość / 24 października 2017 r. o 11:12 Uważam, że sąd zachował się OK. Czyn jest naganny, więc został ukarany naganą. Bardziej żenujące jest działanie policji która zgłosiła takie "przestępstwo" do sądu. Mam nadzieję, że równie skrupulatnie będzie ścigać tych co obrażają Posłów Rzeczpospolitej wyzwiskami typu " mordy zdradzieckie" oraz pomawiają ich o morderstwo. Panie Policjancie czekamy ! kavzy / 24 października 2017 r. o 10:32 no to teraz czas na morde kacza i jego wystapienie w sejmie oskarzanie o smierc i sianie nienawisci zobaczymy czy kaczy tez podlega grzywnie panie zero dzialac juz pewnie trzeba Gość / 24 października 2017 r. o 10:14 Ot i mamy PRL nr2 no i pasowało by zmienić nazwę na Sztandar Ludu,Tak tez zablokowano Owsiakowi ewentualna karierę polityczna PIS się go panicznie boi ,Owsiak powinien mieć ochronę osobistą cała dobę aby nie skończył jak Lepper Gość / 24 października 2017 r. o 09:56 normalnie dzien swora ja ***e:d Zobacz wszystkie komentarze 17 Mężczyzna przyznał się, że istotnie przekroczył prędkość w Saint-Forgeux-Lespinasse oraz w Bessay-sur-Allier, jednak zaprzecza, by wykonał obraźliwy gest w kierunku fotoradarów. - Rozmawiałem wtedy ze swoją dziewczyną i byłem zdenerwowany, ponieważ mówiła o swoim były chłopaku. Palec był przeznaczony dla niej - powiedział. Prokuratura stwierdziła, że chociaż kierowca już zapłacił karę za przekroczenie prędkości, na grzywnie się nie skończy. Wniosła oskarżenie przeciwko mężczyźnie za "obrażenie osoby, której potwierdzono misję służby publicznej". Przepisy w tym względzie karzą "słowa, gesty lub groźby, słowa pisane lub obrazy jakiejkolwiek natury (...) które atakują godność (ofiary) lub szacunek do przyjętej przez nią roli". Drobne przestępstwa podlegają karze grzywny w wysokości 7,5 tys. euro, ale za poważniejsze wykroczenie można trafić także za kraty. Choć we Francji nie ma przepisów, pozwalających za karanie za obrażenie aparatury, to według francuskiej gazety "Le Progres" prokuratorzy są zdania, że gest nie był skierowany przeciwko maszynie, a przeciwko urzędnikom ze służb w Rennes, którzy oglądali później zdjęcia z fotoradarów. Wnieśli więc oskarżenie, żądając skazania na dwa do czterech miesięcy więzienia. Adwokat kierowcy chce pełnego oczyszczenia z zarzutów swojego klienta. Jest zdania, że nie można skazać kogoś za pokazanie środkowego palca maszynie, nawet zakładając, że gest niekoniecznie był skierowany do partnerki mężczyzny - jak on sam utrzymuje. Sprawa ma jednak jeszcze drugie dno - policja twierdzi, że kierowca zmodyfikował tablicę rejestracyjną w swoim aucie za pomocą czarnej taśmy samoprzylepnej, co miało utrudnić identyfikację. W tej sytuacji sąd może uznać, że mężczyzna specjalnie przyspieszał przed radarami.

czy pokazanie środkowego palca jest karalne